Piotr Oleksy, historyk z Uniwersytetu Adama Mickiewicza, analizuje zaskakujący wynik wyborów prezydenckich w Rumunii, gdzie skrajnie prawicowy Kalin Georgescu zyskał nieoczekiwaną popularność. Dyskutuje, co oznacza ten sukces dla przyszłości politycznej Rumunii oraz nadchodzących wyborów parlamentarnych. Oleksy zwraca uwagę na kontrowersyjne poglądy Georgescu, jego odniesienia do Władimira Putina i wpływ, jaki ma na młodsze pokolenie Rumunów. Tematy mediów społecznościowych i nowoczesnego nacjonalizmu również nabierają znaczenia.
Wybory prezydenckie w Rumunii ujawniły rosnącą popularność skrajnych poglądów, co stanowi wyzwanie dla tradycyjnych partii politycznych.
Kalim Georgescu, z doświadczeniem w instytucjach rządowych, wykorzystał media społecznościowe do promowania nacjonalistycznych i ekstremistycznych idei w społeczeństwie rumuńskim.
Deep dives
Zaskakujący wyniki wyborów prezydenckich
Wybory prezydenckie w Rumunii przyniosły niespodziewany wynik, gdzie mało znany prawicowy kandydat, Kalin Georgescu, uzyskał 23% głosów, podczas gdy sondaże wskazywały na wyraźne zwycięstwo premiera Marcel Ciollaku. Taki obrót sprawy wzbudził szok nie tylko wśród analityków politycznych, ale również w samym społeczeństwie rumuńskim, które było zaskoczone nowym obliczem swoich wyborów. Media społecznościowe, szczególnie TikTok, odegrały kluczową rolę w promocji Georgescu, co ukazało podział w społeczeństwie i jego powiązania z tradycjami nacjonalistycznymi. To wydarzenie pokazuje nie tylko zmiany w rumuńskiej polityce, ale i szersze tendencje w Europie, gdzie skrajne poglądy zyskują na popularności.
Kalin Georgescu: Wielki nieznajomy z przeszłością
Kalin Georgescu to postać o interesującym tle, związana wcześniej z różnymi instytucjami rządowymi oraz agencjami ONZ, co czyni go doświadczonym urzędnikiem. Jego podejście do polityki jest silnie zakorzenione w nacjonalizmie i konserwatyzmie, a także ukierunkowane na religię prawosławną, co ma odzwierciedlenie w jego narracji. Georgescu zdołał zbudować swoją popularność poprzez media społecznościowe, w szczególności TikTok, gdzie przekonywał swoich odbiorców do idei, które wielu Rumunom mogą przypominać tradycje z lat 30. XX wieku. Choć wystąpił z ekstremistycznej partii AUR, jego radykalne poglądy zyskały mu dużą rzeszę zwolenników.
Kryzys mainstreamowych partii
W wyniku niespodziewanego sukcesu Georgescu, mainstreamowe partie w Rumunii doświadczyły znaczącego wstrząsu, co może oznaczać ich utratę wpływów. Po raz pierwszy od 1989 roku, kandydat postkomunistycznej Partii Socjaldemokratycznej nie przeszedł do drugiej tury wyborów prezydenckich, co dowodzi rosnącego rozczarowania wobec elity politycznej. Ludzie zaczynają postrzegać mainstreamowe partie jako skompromitowane i korupcjogenne, co prowadzi do ich izolacji od społeczeństwa. Niezadowolenie społeczne oraz chęć zmian sprzyjają rosnącej popularności skrajnych grup politycznych, co może w przyszłości radykalnie zmienić krajobraz polityczny Rumunii.
Przyszłość Rumunii pod rządami skrajnej prawicy
Ewentualne zwycięstwo Georgescu w drugiej turze wyborów prezydenckich mogłoby prowadzić do znacznych zmian w rumuńskiej polityce, z potencjalnym wpływem skrajnych partii w parlamencie. Takie połączenie może stworzyć environment polityczny nacechowany napięciami, niewłaściwą kohabitacją i osłabieniem proeuropejskich kierunków oraz współpracy z NATO. Prezydent w Rumunii ma spore prerogatywy, co w połączeniu z radykalnymi poglądami Georgescu zagraża dotychczasowej stabilności politycznej. Scenariusz taki stawia Rumunię przed dylematem między zachowaniem demokracji a powrotem do autorytarnych praktyk, co czyni przyszłość kraju bardzo niepewną.
Nieznany wcześniej szeroko skrajnie prawicowy kandydat wygrywa wybory prezydenckie w Rumunii. Calin Georgescu ceni Władimira Putina, uważa dwóch rumuńskich faszystów z czasów II wojny światowej za bohaterów narodowych, krytykuje NATO, a w trakcie pandemii mówił, że tylko Jezus Chrystus stanowi prawdziwą naukę. Co ten wynik wyborczy mówi o współczesnej Rumunii? Jak wpłynie na niedzielne wybory parlamentarne w kraju w drugą turę wyborów prezydenckich 8 grudnia? I jak wyglądać może Rumunia kierowana przez Georgescu?