W rozmowie z dr. Markiem Rezlerem, historykiem wojskowości i ekspertem od Powstania Wielkopolskiego, odkrywamy fascynujące kulisy tego wydarzenia. Rezler wskazuje, że powstanie nie było przypadkowe, a Wielkopolanie byli skutecznie przygotowani. Wyjaśnia znaczenie przyjazdu Ignacego Paderewskiego, który, choć przypadkowy, stał się punktem zapalnym. Rozmowa obala mity dotyczące powstania, podkreślając długofalowe przygotowania, a także rolę lokalnych struktur w szybkim zdobyciu Poznania.
01:25:56
forum Ask episode
web_stories AI Snips
view_agenda Chapters
auto_awesome Transcript
info_circle Episode notes
insights INSIGHT
Regionalna Mentalność I Praca Organiczna
Mentalność regionalna kształtowała sposób działania Wielkopolan wobec zaboru pruskiego i powstań.
Praca organiczna przygotowała społeczeństwo do skutecznego, metodycznego oporu.
insights INSIGHT
Długotrwałe Przygotowania Zdecydowały
Przygotowania do powstania trwały od co najmniej 1916 roku poprzez lokalne komitety i konspiracyjne struktury.
To systematyczne przygotowanie czyniło wybuch bardziej skutecznym niż sam przypadkowy moment.
question_answer ANECDOTE
Paderewski Wpadł W Rolę Symbolu
Przyjazd Ignacego Paderewskiego do Poznania był przypadkowy i nie miał za zadanie wzniecać powstania.
Paderewski sam nie spodziewał się nastrojów w mieście i szybko ograniczył publiczne wystąpienia.
Get the Snipd Podcast app to discover more snips from this episode
– Gdyby powstanie wielkopolskie wybuchło miesiąc wcześniej albo miesiąc później, zakończyłoby się niepowodzeniem – tak mówi gość tego odcinka, dr Marek Rezler, historyk wojskowości, specjalista od historii Wielkopolski. Powstanie wielkopolskie z przełomu 1918 i 1919 roku obrosło w historii wieloma mitami, m.in. tym, że to jedyne zwycięskie powstanie w dziejach Polski. W rozmowie rekonstruujemy tę historię i obieramy ją z mitów właśnie.
* * * Słuchasz nas regularnie? Zajrzyj na https://patronite.pl/radionaukowe Nasze wydawnictwo: https://wydawnictworn.pl/ * * *
Sporo mówi się o tym, że powstanie wielkopolskie wybuchło przez przypadek. Dr Rezler wskazuje, że społeczeństwo Wielkopolski było do powstania świetnie, metodycznie przygotowane. Już od 1916 roku tworzyły się w terenie oddolne komitety obywatelskie, mogące przejąć władzę w przypadku porażki wojennej Niemiec. Tworzono też oddziały militarne, np. Straży Ludowej, rekrutowane tak, by składały się w większości z Polaków: obytych z bronią, gotowych, by we właściwej chwili stanąć po stronie Polski.
Przypadkowy był tylko konkretny moment wybuchu. – Nie było rozkazu do walki, nie było osoby, która by wydała ten rozkaz – mówi historyk. Manifestacja patriotyczna z okazji przyjazdu Ignacego Paderewskiego do Poznania spowodowała zwołanie kontrmanifestacji niemieckiej, a tej z kolei zastąpiła drogę polska Straż Ludowa. W niezbyt dobrych warunkach (grudniowy, mżysty wieczór) padł pierwszy strzał, do dziś nie wiadomo, z której strony.
Dość przypadkowo dowództwo objął kpt Stanisław Taczak, oficer ze Sztabu Generalnego w Warszawie, który odwiedzał właśnie w Poznaniu brata. Zgodę sztabu na dowodzenie powstaniem otrzymał… telefonicznie. – Powstanie wielkopolskie w dużej mierze było powstaniem na telefon, bo przedstawiciel danej miejscowości, który był akurat w Poznaniu, wyskakiwał na pocztę, dzwonił, informował swoich ludzi w terenie – opowiada dr Rezler. Kapitan Taczak świetnie sobie poradził w tej nietypowej sytuacji. 16 stycznia 1919 dowództwo objął przysłany ze sztabu w Warszawie gen. Józef Dowbor-Muśnicki. Walki w Wielkopolsce zakończył rozejm w Trewirze z 1919 roku – zawarty pomiędzy siłami Ententy a Niemcami.
Powstanie wielkopolskie włączono do niego na wniosek Ferdinanda Focha, marszałka Francji. W odcinku rozmawiamy też o tym, dlaczego mieszkańcy Poznania nie przepadają za Józefem Piłsudskim, jak to było z tym Paderewskim i jego płomienną mową, która zachęciła Poznaniaków do walki (mit, mit, mit) i dlaczego oskarżanie mieszkańców zaboru pruskiego o tchórzostwo nie jest uzasadnione. Odcinek powstał podczas XVI podróży Radia Naukowego do Poznania. Podróże są możliwe dzięki wspierającej nas społeczności Patronek i Patronów.