Jan Natkański, wybitny arabista i były ambasador, dzieli się fascynującymi spostrzeżeniami na temat Libanu, niegdyś „Szwajcarii Bliskiego Wschodu”. Opowiada o zniszczeniach po wojnie domowej oraz o korupcji i zewnętrznej ingerencji, które doprowadziły do kryzysu. Natkański przybliża dziedzictwo Fenicjan, polskie wpływy w kraju oraz tragiczne wydarzenia masakry w Sabra i Shatila. Z ciekawymi wspomnieniami z Beirutu, porusza też nadzieje na przyszłość Libanu mimo obecnych trudności.
Liban, niegdyś znany jako Szwajcaria Bliskiego Wschodu, cierpi obecnie na skutek wojny domowej i korupcji, co doprowadziło do ogromnych strat społecznych.
Polityczne nadużycia lokalnych elit oraz zewnętrzne interwencje, zwłaszcza Izraela i Iranu, zrujnowały zaufanie społeczne i stabilność kraju.
W złożonym strukturalnie religijnie Libanie, często dochodzi do konfliktów między różnymi wyznaniami, co utrudnia budowanie spójnej tożsamości narodowej.
Deep dives
Liban - Szwajcaria Bliskiego Wschodu
Liban był niegdyś uważany za Szwajcarię Bliskiego Wschodu, charakteryzującą się bogactwem, tolerancją i otwartością. W latach 70-tych kraj ten przyciągał turystów różnorodnym krajobrazem, co sprawiało, że można było jednego dnia korzystać z nart wodnych na Morzu Śródziemnym, a drugiego - jeździć na nartach na śniegu w górach. Jednak wybuch wojny domowej w 1975 roku przyniósł degradację i zniszczenia, prowadząc do ogromnych strat kulturowych i społecznych. Dziś Liban jest jednym z najbiedniejszych krajów regionu, gdzie większość ludności żyje w ubóstwie.
Polityczne i gospodarcze samobójstwo
Wojna domowa w Libanie, której skutki utrzymują się do dzisiaj, jest efektem politycznych nadużyć i korupcji wśród lokalnych elit. Politycy libańscy zachowali się jak wykonawcy harakiri, prowadząc kraj do ruiny i zniszczenia zaufania społecznego. Zewnętrzni gracze, tacy jak Izrael, Iran i Stany Zjednoczone, również wywarli negatywny wpływ, wykorzystując Liban w swoich grach politycznych. Tego rodzaju interwencje miały na celu destabilizację kraju, czego skutkiem jest trwały kryzys zarówno polityczny, jak i gospodarczy.
Bogata historia Fenicjan
Liban ma długą i bogatą historię, sięgającą czasów Fenicjan, którzy byli znani jako odważni żeglarze i handlowcy. Podczas swojej świetności Fenicjanie założyli wiele kolonii na basenie Morza Śródziemnego i byli pionierami w wielu dziedzinach, w tym w rozwoju alfabetu. To oni stworzyli jeden z pierwszych systemów pisma, który miał ogromny wpływ na piśmiennictwo w późniejszych cywilizacjach, w tym w greckiej i rzymskiej. Dziś, choć ślady tej potężnej cywilizacji są znane, Liban cierpi z powodu braku jedności i tożsamości narodowej.
Religia i różnorodność wyznaniowa
Liban jest krajem o złożonej strukturze religijnej, w którym chrześcijanie i muzułmanie współistnieją, ale ich współpraca nie zawsze była harmonijna. Konflikty wyznaniowe, przede wszystkim między chrześcijanami a druzyjczykami, prowadziły do licznych krwawych starć i masowych migracji w XIX wieku. Dziś pakt narodowy w Libanie gwarantuje podział władzy między różnymi wyznaniami, ale stwarza również wrażenie, że polityka i ekonomia są głęboko związane z przynależnością religijną. Sytuacja ta sprawia, że Liban jest często postrzegany jako kraj podzielony, walczący o tożsamość w obliczu wewnętrznych i zewnętrznych napięć.
Kryzys gospodarczy i korupcja
W obecnych czasach Liban zmaga się z poważnym kryzysem gospodarczym, który spotęgowany jest przez korupcję na różnych poziomach administracji. Waluta libańska straciła 95% swojej wartości, a 60% populacji żyje poniżej poziomu ubóstwa, co prowadzi do codziennej tragedii dla wielu obywateli. Mimo prób uzyskania pomocy międzynarodowej, jak na przykład z Międzynarodowego Funduszu Walutowego, kraj nie może zrealizować istotnych reform wymaganych do odbudowy. Niezadowolenie społeczne narasta, co skutkuje masowymi protestami przeciwko korupcji i braku sprawiedliwości.
W tym odcinku Opowieści Arabskich Jan Natkański opowiada o Libanie - kraju, który do połowy lat siedemdziesiątych XX wieku zwany był „Szwajcarią Bliskiego Wschodu”, a jego zachwycający i zróżnicowany krajobraz, bliskość gór zyskały mu miano miejsca, w którym tego samego dnia można jeździć na nartach wodnych i śnieżnych. Rozpoczęta w 1975 r. – nie w pełni z winy Libańczyków - wojna domowa trwająca prawie 20 lat oznaczała dla państwa i dla narodu polityczne i gospodarcze „harakiri”, po którym kraj nie wrócił już do poprzedniej stabilizacji, solidności, dobrobytu i spokoju.