Gościem jest prof. Michał Baczkowski, historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który bada historię Galicji i Krakowa w XIX wieku. W podcaście omawia Kraków jako centrum polskości w czasach zaborów, zwracając uwagę na wpływ autonomii galicyjskiej oraz rolę polskiego samorządu. Porusza temat migracji, kulturalnego ruchu oraz zjawisk społecznych, które kształtowały to miasto. Dyskutuje także o wyzwaniach, przed którymi stanął Uniwersytet Jagielloński oraz jak Kraków rywalizował o wpływy z Lwowem.
01:32:25
forum Ask episode
web_stories AI Snips
view_agenda Chapters
auto_awesome Transcript
info_circle Episode notes
insights INSIGHT
Ewolucja Krakowa pod zaborami
Kraków przeszedł przez kilka okresów zaborów i autonomii od końca XVIII do początku XX wieku.
Każdy okres pozostawił swój ślad w obliczu miasta i mentalności mieszkańców.
insights INSIGHT
Kraków jako ośrodek handlu i przemytu
W XIX wieku Kraków był centrum handlu, ale nie przemysłu ciężkiego.
Znaczącym źródłem dochodów był przemyt i reeksport towarów ze względów granicznych.
insights INSIGHT
Autonomia galicyjska i polskość w Krakowie
Autonomia Krakowa zaczęła się w 1866 roku z odzyskaniem samorządu i polonizacją urzędów oraz edukacji.
Język polski stał się urzędowym, a miasto rozkwitało kulturalnie mimo okupacji.
Get the Snipd Podcast app to discover more snips from this episode
Cofnijmy się myślą do czasów zaborów. Mamy koniec XIX wieku, Rzeczpospolita formalnie nie istnieje, podzielona między trzy państwa. Jest jednak miejsce, które w tym trudnym czasie stanowi ostoję polskości, jak magnes przyciąga rodaków z innych zaborów i z zagranicy. W podejmowaniu decyzji bierze tu udział polski samorząd, można studiować na polskim uniwersytecie, iść do polskiego teatru, kupować polskie gazety. Coś bezcennego.
*** Robimy dobrą robotę? Pomóż nam dostarczać jeszcze więcej mądrych treści. Dołącz do społeczności Patronek i Patronów: 👉 https://patronite.pl/radionaukowe 👉 https://suppi.pl/radionaukowe ***
To miejsce to oczywiście Kraków w dobie autonomii galicyjskiej. – Kraków, jak i Zakopane należały do najbardziej odwiedzanych przez cudzoziemców miejsc w całej monarchii habsburskiej. Tylko że to byli cudzoziemcy z Kielc, z Częstochowy, z Lublina, z Leszna czy nawet z Katowic – mówi prof. Michał Baczkowski z Instytutu Historii UJ. – Mamy bardzo duży ruch z Górnego Śląska, organizowanych specjalnie wyjazdów, wycieczek o charakterze, można powiedzieć w cudzysłowie, „pielgrzymki narodowej” dla ludności górnośląskiej – dodaje.
Zabór austriacki kojarzymy jako ten lepszy, łagodniejszy i z dobrym cesarzem. Czy słusznie? – Cesarz Franciszek Józef I panował 20 lat, zanim został dobrym cesarzem, prawdę mówiąc – odpowiada prof. Baczkowski. – A rządu austriackiego tego typu wybryki nie przestraszały, tu były o wiele większe problemy.
Autonomia Krakowa to efekt głębszych zmian, jakim podlegały Austro-Węgry. Pełne konfliktów wewnętrznych państwo trzymały w ryzach wojsko i policja. Kiedy wskutek przegranych w połowie XIX wieku wojen skończyły się pieniądze na utrzymanie pokoju siłą, cesarz i rząd zaczęli szukać innych rozwiązań. Polacy są straumatyzowani po bardzo świeżym upadku powstania styczniowego, nastroje niepodległościowe przygasły. – Polacy nie stwarzali zagrożenia dla integralności monarchii habsburskiej – wskazuje historyk. Można było więc przyznać im większą autonomię. Choć ulicami miasta wciąż chodzą austriaccy żołnierze z garnizonu w twierdzy, można tu funkcjonować w polskim środowisku i nie bać się konsekwencji.
Podstawowym problemem, z jakim mierzyły się polskie władze samorządowe, była higiena. Kraków wprawdzie dysponował kanalizacją (w centrum miasta była już od późnego średniowiecza), ale nie było wodociągów ani bieżącej wody. – Miasto nie było ani czyste, ani zamożne – mówi prof. Baczkowski. Narodowościowo dominowali Polacy (co najmniej 65%), drugą najliczniejszą grupą byli Żydzi (nieuwzględniani w statystykach narodowościowych, tylko religijnych), a trzecią Niemcy. Co ciekawe, krakowscy Niemcy niezwykle szybko się polonizowali, już w pierwszym lub drugim pokoleniu. – Ta wyższa kultura polska była dość atrakcyjna dla przybyszy – wyjaśnia mój gość.
Weźmy choćby pierwszego prezydenta Krakowa w dobie autonomii, Józefa Dietla: jego ojciec był austriackim urzędnikiem, a w domu mówiło się po niemiecku. W odcinku usłyszycie też, kto i kiedy rozpędzał pierwsze ustawki kiboli w Krakowie, kiedy kładziono w Krakowie pierwsze betonowe płyty chodnikowe (już pod koniec XIX wieku!), jaki procent studentów Uniwersytetu Krakowskiego stanowiły kobiety, czy oficer armii austro-węgierskiej mógł wsiąść do tramwaju i śladem czego podążacie, jadąc krakowskimi alejami Trzech Wieszczów.
Rozmowę nagrałam podczas XV podróży Radia Naukowego, tym razem do Krakowa. Podróże są możliwe dzięki wspierającej nas społeczności Patronek i Patronów.