

Radio Wnet
Radio Wnet
Bądź na bieżąco z treściami publikowanymi na portalu wnet.fm. Nie przegap najbardziej aktualnych wywiadów z ludźmi kultury, politykami, ekspertami od geopolityki i spraw międzynarodowych. To tutaj możesz odsłuchać rozmów z takich audycji jak Poranek Wnet, Popołudnie Wnet czy Kurier w Samo Południe.
Zachęcamy też do słuchania Radia Wnet na żywo!
Słuchasz? Oglądasz? Wspieraj!
zrzutka.pl/wnet
Wszystkie programy przygotowywane są przez nasz zespół dziennikarzy.
Zachęcamy też do słuchania Radia Wnet na żywo!
Słuchasz? Oglądasz? Wspieraj!
zrzutka.pl/wnet
Wszystkie programy przygotowywane są przez nasz zespół dziennikarzy.
Episodes
Mentioned books

Nov 20, 2025 • 20min
Mularczyk: Ataki Sikorskiego i narracja Berlina mają wspólny cel
W rozmowie z Radiem Wnet Arkadiusz Mularczyk ostro ocenił wystąpienie Radosława Sikorskiego w Sejmie, w którym szef MSZ krytykował prezydenta Karola Nawrockiego. Europoseł uważa, że była to demonstracja politycznej arogancji i próba zbudowania własnej pozycji kosztem głowy państwa.Prezydent państwa polskiego reprezentuje Polskę na zewnątrz i nie jest związany instrukcjami rządu. To nieprawda, że prezydent ma słuchać premiera– podkreśla Mularczyk.Jego zdaniem Sikorski ignoruje rosnący eurosceptycyzm w wielu krajach UE, gdzie krytykowane są polityki Zielonego Ładu i migracji. Atak na Nawrockiego, jak ocenia, ma głównie wymiar polityczno-emocjonalny.Sikorski jest takim zwierzęciem politycznym, które siłę bierze z aroganckich, bezczelnych wypowiedzi. Tu akurat uznał, że będzie się budował na atakowaniu prezydenta– dodaje.Niemcy, ambasador i „operacje kognitywne”Drugim kluczowym wątkiem rozmowy jest spór o reparacje i krytyczne słowa ambasadora Niemiec, który sugerował, że działania Mularczyka „grają na korzyść Putina”. Europoseł widzi w tym element szerszej strategii Berlina i polskiego rządu.W pewien sposób Niemcy koordynują swoją politykę w Polsce z obecnym rządem– twierdzi.Jego zdaniem Berlin próbuje przejść do ofensywy, dyskredytując raport reparacyjny i osłabiając pozycję Polski w debacie międzynarodowej.Oni byli tym raportem tłuczeni po głowie przez trzy lata. Teraz próbują go ośmieszyć, porównując nas do Putina– mówi.Mularczyk przypomina także problem ze zrabowanymi w czasie wojny polskimi dziełami sztuki, które trafiają dziś na aukcje w Niemczech.Niemcy drugi raz próbują zarobić na wojnie– ocenia, wskazując, że ich prawo pozwala na zasiedzenie przedmiotów po 30 latach.W jego ocenie działania Berlina i narracja Sikorskiego mają wspólny cel: przed wyborami w Polsce i Europie osłabić temat reparacji i podważyć mandat prezydenta Nawrockiego.

Nov 20, 2025 • 58min
Rafał Ziemkiewicz ostrzega, że Polska powiela schematy znane z upadku II RP, a życie publiczne zdominował „kundlizm” — mentalność, która rozbija wspólnotę i niszczy państwowość.
W dyskusji prowadzonej przez Wojciecha Surmacza w Radiu Wnet Rafał Ziemkiewicz wraca do jednego z kluczowych motywów swojej twórczości: tezy, że współczesna Polska powiela błędy II Rzeczpospolitej – zarówno na poziomie polityki państwa, jak i mentalności elit. Publicysta najwięcej miejsca poświęca diagnozie polskiej klasy politycznej oraz temu, co nazywa „kundlizmem” – zjawiskiem opisanym przez Melchiora Wańkowicza, a jego zdaniem wciąż żywym i widocznym w polskim życiu publicznym.Ziemkiewicz przypomina, że wańkowiczowskie pojęcie nie dotyczyło „zawiści”, jak powszechnie się sądzi, ale głębokiej strukturalnej mieszanki cech szlacheckich i chłopskich, które w najgorszym wydaniu dały nowy typ polskiego polityka:„Polak porozbiorowy stał się takim kundlem szlachecko-chłopskim, który wziął z każdego źródła cechy najgorsze. Po szlachcie – puszenie się i pogardę dla innych, ale bez honoru. Po chłopie – chytrość i donosicielstwo, ale bez pracowitości”.To – jak tłumaczy – ma przełożenie na dzisiejsze konflikty polityczne, gdzie brak poczucia wspólnoty i demonstrowania realnej lojalności wobec państwa zastępuje walka partyjnych plemion.W Polsce nie ma demosu. Są stronnictwa, które czują się ze sobą całkowicie niezwiązane. Każde uważa, że to ono jest szlachtą, a tamci to chamstwo, które trzeba wyplenić– komentuje.Drugim motywem rozmowy jest analogia między II RP a współczesnością.Ziemkiewicz wielokrotnie podkreśla, że jego książka Jakie piękne samobójstwo nie jest publikacją historyczną, lecz ostrzeżeniem przed myśleniem, które już raz doprowadziło Polskę do katastrofy.Publicysta pokazuje, jak w latach 30. elity polityczne II RP żyły w fałszywym poczuciu mocarstwowości i niezdolności do chłodnej kalkulacji. W jego ocenie ten sam schemat widać dziś — zarówno po stronie rządzących, jak i opozycji.Wtedy sanacja i opozycja ścigały się, kto bardziej postawi Niemców do pionu. Dziś dzieje się to samo: polityka zagraniczna pod publiczkę, urojona mocarstwowość, wiara, że świat działa według jakichś zasad moralnych– diagnozował.Szczególnie krytykuje polityków, którzy – jak mówi – nie rozumieją natury sojuszy i międzynarodowych zobowiązań.Jest jakieś złudzenie, że świat żyje w porządku moralnym, że sojusznicy są dobrem i nie zdradzą. Tymczasem polityka to nie walka dobra ze złem, tylko interesów– zaznaczył.Ziemkiewicz twierdzi też, że w polskiej polityce wciąż żywy jest „gen Targowicy” – odwoływania się do sił zewnętrznych, gdy w kraju przegrywa się polityczną walkę:W tym ośmioleciu 2015-2023 korowody jeździły do TSUE i Brukseli, żeby pomogły się uporać z przeciwnikami. To jest współczesny odpowiednik tamtego myślenia– stwierdził.Mimo rozległości historycznych odniesień Ziemkiewicz sprowadza swoją tezę do prostego wniosku: Polska powtarza strukturalne błędy, bo nie zadała sobie trudu zbudowania nowych elit od 1989 roku.Ziemkiewicz przekonuje, że w Polsce istnieje środowisko, które można uznać za elitę, ale jego zdaniem nie ma ono realnego wpływu na bieg wydarzeń. W praktyce państwem rządzą – jak podkreśla publicysta – układy i przyzwyczajenia wyrosłe jeszcze z PRL-u, wciąż funkcjonujące dzięki narracji, że to one odegrały kluczową rolę w obaleniu komunizmu.

Nov 20, 2025 • 30min
Elżbieta Chojna-Duch: Grozi nam katastrofa finansów publicznych i politycy muszą sobie uświadomić skalę zagrożenia
W Poranku Wnet prof. Elżbieta Chojna-Duch analizuje katastrofalny stan deficytu budżetowego i wzywa polityków, by otworzyli oczy na ten problem.

Nov 20, 2025 • 9min
Wyciek ze śledztwa po ataku na kolej. Dobrzyński: To działanie przeciwko Polsce
Seria ostatnich aktów sabotażu na polskiej kolei – szczególnie zdarzenie pod Garwolinem, gdzie doszło do uszkodzenia torów – budzi poważny niepokój służb. Sprawcy – według komunikatów rządu Ukraińcy działający na zlecenie Moskwy – uciekli już na Białoruś. Według władz to nie incydent, lecz element szerszej kampanii dywersyjnej wymierzonej w Polskę i inne państwa regionu.W rozmowie z Radiem Wnet rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński był pytany przez Krzysztofa Skowrońskiego o to, co robią służby specjalne, by zminimalizować takie zdarzenia.Mam ograniczoną możliwość przekazywania informacji, dlatego że naturalną rzeczą jest, że służby rosyjskie, które nam tutaj próbują siać zamęt i dywersję, bardzo chciałyby wiedzieć, co nasi funkcjonariusze robią, w którą stronę zmierzają i jakie zamierzają podejmować czynności. Polskie służby specjalne pracują nad tym, żeby wyjaśnić okoliczności i wyłapać wszystkich sprawców tego zdarzenia. Są już pierwsze zatrzymania, te osoby są przesłuchiwane, jest ustalana rola poszczególnych osób i ich udział w tym zdarzeniu– mówił.Komentował też działalność niektórych mediów, które ujawniły szczegóły działań służb. W jego ocenie "mówienie o tym, jakie ślady zostały zabezpieczone na miejscu zdarzenia, jakie przedmioty zostały znalezione, jakie ślady są teraz analizowane, to jest działanie przeciwko Polsce, przeciwko bezpieczeństwu państwa".https://wnet.fm/2025/11/18/prezydent-nawrocki-dla-radia-wnet-o-wspolpracy-z-rzadem-i-sluzbami-nie-czuje-sie-dobrze-poinformowany/Rosyjska dywersja na torachDobrzyński zaznacza, że zamach na infrastrukturę kolejową wpisuje się w widoczną eskalację działań rosyjskich służb specjalnych. Zaczynało się od prowokacji na granicy, później były nalepki i hasła antynatowskie, następnie akty wandalizmu na pomnikach, potem podpalenia obiektów – teraz przyszedł czas na sabotaż infrastruktury krytycznej.Według niego podobne scenariusze rozgrywają się w Czechach, na Słowacji, Litwie i w Niemczech. Wszystkie tropy prowadzą do jednego źródła:„Te grupy mają jednego mocodawcę. To są służby rosyjskie wywiadowcze, służby specjalne Rosji.”Pytany o działania podejmowane przez polskie służby, Dobrzyński stanowczo odmawia ujawnienia operacyjnych szczegółów – ostrzegając, że każde słowo wypowiedziane publicznie jest natychmiast analizowane przez stronę rosyjską.Rosjanie bardzo chcieliby wiedzieć, co nasi funkcjonariusze robią, w którą stronę zmierzają i jakie zamierzają podejmować czynności– stwierdził. Podkreślił, że zatrzymano już pierwsze osoby mogące mieć związek z aktem sabotażu, a ich rola jest ustalana.Dobrzyński nie zgadza się z opinią, że kolejne akty sabotażu pokazują słabość Europy.Potrafimy zapobiegać. Do wielu zdarzeń nie dochodzi dzięki wcześniejszym ruchom polskich służb specjalnych. O tych innych rzeczach żadne służby nie informują– dodał. Zwraca uwagę, że wymiana danych wywiadowczych w ramach UE realnie wzmacnia bezpieczeństwo Polski.Dobrzyński był też pytany o to, czy szefowie służb specjalnych pojawią się w Pałacu Prezydenckim. Odpowiada, że to nie jego kompetencja, a decyzja należy do premiera.To premier powołuje szefów służb i myślę, jeśli prezydent zaprosi premiera i szefów służb, to z pewnością do takiego spotkania dojdzie, ale daleki jestem od spekulowania– wskazał.

Nov 20, 2025 • 12min
Aleppo w ruinach, Homs pełne skrajności. „Tego nie da się wyobrazić”
Mikołaj Murkociński, wysłannik Radia Wnet do Syrii, relacjonuje sytuację z Homsu, dokąd wrócił po wizycie w Aleppo. Podkreśla ogrom zniszczeń w historycznym centrum miasta – wpisanym na listę UNESCO – i dramatyczne warunki życia tamtejszych chrześcijańskich rodzin, które podczas wojny pozostały na miejscu.To, w jakich warunkach ci ludzie mieszkają, trudno sobie wyobrazić– podkreśla, opisując ciasne, ciemne pomieszczenia, brak podstawowych sprzętów i opiekę nad niepełnosprawnymi dziećmi sprawowaną często przez samotne, starsze osoby.Reporter odwiedził rodziny korzystające z pomocy Caritas Polska i innych organizacji. Zwraca uwagę, że po zmianie władzy w 2023 roku wielu urzędników straciło pracę z dnia na dzień, co pogłębiło kryzys społeczny.https://wnet.fm/2025/11/17/reporter-radia-wnet-o-ruinach-strachu-i-codziennych-porachunkach-w-srodkowej-syrii/Murkociński przywołuje także fragment wywiadu z syryjskim politologiem, który oskarża państwa Zachodu o podsycanie podziałów religijnych w regionie. Kontrasty społeczne są widoczne również na ulicach Homsu – od dzielnic chrześcijańskich po muzułmańskie, od pozornie normalnego miejskiego ruchu po kwartały całkowicie zrównane z ziemią.Reporter podkreśla, że mimo pozorów „normalności” syryjskie miasta pozostają naznaczone wojną, a społeczność chrześcijańska w Aleppo dosłownie wymiera – dzieci stanowią jedynie 2 proc. wiernych, a większość młodych wyemigrowała za granicę.Na koniec Murkociński zaprasza na kolejne materiały z Syrii, w tym wywiad z arcybiskupem Homsu, duchownym, który uciekł z niewoli Państwa Islamskiego.

Nov 20, 2025 • 21min
Sikorski zaatakował prezydenta. Zdecydowany komentarz doradcy Nawrockiego
Wystąpienie Radosława Sikorskiego w Sejmie – w dużej mierze poświęcone atakom na prezydenta Karola Nawrockiego po jego słowach z 11 listopada o Unii Europejskiej – doczekało się ostrej odpowiedzi ze strony Pałacu Prezydenckiego. Doradca prezydenta ds. europejskich, Jacek Saryusz-Wolski, zarzuca szefowi MSZ zarówno błędną interpretację konstytucji, jak i ignorowanie trwającej już procedury zmian traktatów unijnych.W rozmowie z Radiem Wnet polityk nie ma wątpliwości, że spór nie jest jedynie akademicką dyskusją o zapisach prawnych. Chodzi o to, kto realnie kształtuje politykę zagraniczną Polski oraz jaką wizję Unii Europejskiej rząd próbuje narzucić opinii publicznej – i prezydentowi.Na pewno nie jest tak, jak mówi minister Sikorski, że prezydent jest długopisem, że prezydent jest ustami, które mają powtarzać to, co decyduje w dziedzinie polityki zagranicznej Rada Ministrów– podkreśla Saryusz-Wolski.Punktem wyjścia do ataku Sikorskiego na Karola Nawrockiego była teza, że prezydent, zabierając głos w sprawach europejskich w duchu „Unia tak, wypaczenia nie”, przekracza swoje konstytucyjne kompetencje. Zdaniem Saryusza-Wolskiego to odwrócenie porządku rzeczy.Doradca prezydenta zarzuca szefowi MSZ „wybiórczą lekturę” konstytucji – ograniczenie się do artykułu 146, który mówi, że politykę zagraniczną prowadzi Rada Ministrów. Jak przypomina, ten przepis trzeba czytać razem z artykułem 126, określającym rolę głowy państwa.Saryusz-Wolski przypomina, że to właśnie w tym przepisie wpisano rolę strażnika suwerenności i bezpieczeństwa państwa. W jego ocenie działania prezydenta na arenie międzynarodowej nie są więc żadnym „wychodzeniem poza kompetencje”, lecz wypełnianiem konstytucyjnego obowiązku.I dodaje, że z takiej „holistycznej” lektury ustawy zasadniczej wynika, że to raczej rząd powinien brać pod uwagę linię wyznaczaną przez prezydenta, a nie odwrotnie.Ta hierarchia zawarta w konstytucji mówi o tym, że to raczej Rada Ministrów powinna się "słuchać" prezydenta, niż odwrotnie prezydent powinien kopiować, "papugować", to, co postanawia Rada Ministrów– dodał.Drugi kluczowy zarzut Saryusza-Wolskiego dotyczy samego obrazu Unii Europejskiej, jaki w swoim sejmowym wystąpieniu kreślił Radosław Sikorski. Szef MSZ miał przekonywać, że nie ma żadnego projektu traktatu, który prowadziłby do „federalizacji” czy głębokiej zmiany UE, więc ostrzeżenia prezydenta to straszenie na wyrost.Doradca prezydenta odpowiada na to z niedowierzaniem. Przypomina, że Parlament Europejski już przyjął wniosek o zmianę traktatów, uruchamiając formalnie artykuł 48 Traktatu o Unii Europejskiej – procedurę zmiany podstawowych dokumentów wspólnoty.Jest wręcz niesłychane, że minister spraw zagranicznych poświadcza, że nie wie o tym i neguje fakt, że artykuł 48 traktatu Unii w sprawie zmiany traktatów został uruchomiony dwa lata temu przez Parlament Europejski (…) i że jest projekt traktatu autorstwa Parlamentu Europejskiego– zaznacza polityk.Saryusz-Wolski idzie dalej: albo – jak mówi – minister w „złej wierze pomija ten fakt”, albo rzeczywiście nie ma świadomości, że proces zmian traktatowych już trwa. Jedno i drugie uznaje za rzecz nie do przyjęcia u szefa polskiej dyplomacji.Równolegle doradca prezydenta broni użytych przez Karola Nawrockiego sformułowań o „oddawaniu po kawałku suwerenności” i „pełzającym zawłaszczaniu kompetencji” przez instytucje unijne. W jego ocenie to nie emocjonalne chwyty, lecz trafny opis zjawiska dobrze znanego w literaturze naukowej i w orzecznictwie sądów konstytucyjnych państw członkowskich.To jest zjawisko tak zwanego pełzającego zawłaszczania kompetencji, które jest opatrzone bogatą literaturą naukową. (…) Neguje fakt, że proces zawłaszczania kompetencji ma miejsce– dodaje.Doradca przypomina, że podobne wątpliwości wobec przekraczania traktatowych kompetencji przez instytucje UE wyrażano w wyrokach i stanowiskach dziewięciu trybunałów konstytucyjnych, w tym niemieckiego Trybunału Federalnego.Obrona Unii przez krytykę centralizacjiSikorski – relacjonuje Saryusz-Wolski – stara się przedstawiać każdą krytykę obecnego kierunku integracji jako antyeuropejskość i krok w stronę polexitu. Doradca prezydenta odwraca tę logikę. Według niego to właśnie obecne „zapędy centralizacyjne”, unijne podatki, wspólny dług i warunkowość budżetowa, a także polityki takie jak Zielony Ład i pakt migracyjny, niosą ryzyko rozsadzenia Unii od środka.Potężna część debaty w tej materii w Unii i literatury przedmiotu mówi o tym, że te zapędy centralizacyjne, to zawłaszczanie kompetencji niszczy Unię Europejską i jej zagraża. A zatem powstrzymywanie tej centralizacji jest de facto obroną Unii Europejskiej przed rozpadem– wskazuje.Zwalczanie tendencji centralizacyjnych, tego wychodzenia poza traktaty, co w debacie prawniczej jest nazywane ultra vires, czyli działaniem poza granicami prawa, jest działaniem na rzecz i w obronie Unii Europejskiej, taka jaka ona powinna być– dodaje.„Zaczepne, płytkie, w złym momencie”Oceniając samo wystąpienie Sikorskiego, doradca prezydenta nie przebiera w słowach. Zwraca uwagę, że przemówienie szefa MSZ miało miejsce w momencie, gdy rząd apeluje o jedność wobec zagrożeń hybrydowych ze strony Rosji – po serii sabotaży i dywersji kolejowych.To wystąpienie było zaczepne, było wobec prezydenta merytorycznie błędne i płytkie i nic nowego do debaty nie wniosło. Wygląda na to, że chciał minister Sikorski po prostu, przepraszam, zaatakować, przyłożyć prezydentowi RP– stwierdził.Kontrastuje przy tym ton przemówienia Sikorskiego z wcześniejszym wystąpieniem Donalda Tuska w Sejmie. Premier – jak przypomina – mówił o potrzebie zgody w sprawie rosyjskich zagrożeń, podczas gdy minister spraw zagranicznych zamiast budować tę jedność, uderzył w głowę państwa.On w tym wystąpieniu de facto robi coś diametralnie odmiennego. (…) Atak na prezydenta w tym momencie jest nie na miejscu, niedopuszczalny– ocenił.Na pytanie, czy może to być początek prezydenckich ambicji Sikorskiego, Saryusz-Wolski nie chce przesądzać, ale zauważa, że sam minister „wskazał, że prezydent Karol Nawrocki powinien się ubiegać o stanowisko premiera”, co otwiera pole do spekulacji.

Nov 19, 2025 • 22min
Kacper Sztuka: od strony technicznej jestem całkiem innym kierowcą w porównaniu do początku sezonu / 18.11.2025 r.
W miniony weekend Kacper Sztuka sięgnął po swój kolejny tytuł. Kierowca z Cieszyna mistrzostwa serii Eurocup-3 zakończył na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej.Rozmowę prowadzą Kamil Kowalik i Piotr Nałęcz.

Nov 19, 2025 • 8min
Ryszard Czarnecki dołączy do Grzegorza Brauna? W sieci ruszyły plotki
W sieci krąży nagranie, na którym Grzegorz Braun w życzliwym tonie zapowiada wystąpienie Ryszarda Czarneckiego. Po fali spekulacji eurodeputowany PiS w Radiu Wnet skomentował plotki o politycznym transferze. W środę w mediach społecznościowych zaczął krążyć film z Parlamentu Europejskiego, na którym Grzegorz Braun zapowiada wystąpienie europosła PiS Ryszarda Czarneckiego. W nieco prowokacyjnym, ale życzliwym tonie lider Konfederacji Korony Polskiej przedstawia gościa jako „przedstawiciela reżimu eurokołchozowego” i liczy na „owocne skandalizowanie”.

Nov 19, 2025 • 8min
Polska przestrzeń powietrzna w stanie podwyższonej czujności. Ekspert: „Musimy nadrobić stracone trzy lata”
Kolejne rosyjskie ataki rakietowe i dronowe na Ukrainę wywołały falę napięć także w Polsce.

Nov 19, 2025 • 13min
Polityczna wojna na górze po aktach dywersji. Dlaczego Sikorski atakuje Nawrockiego?
Zamiast wspólnego frontu wobec rosyjskich prowokacji – ostre słowa Radosława Sikorskiego pod adresem prezydenta. Ekspert Klubu Jagiellońskiego mówi w Radiu Wnet o niebezpiecznej logice polaryzacji.Wystąpienie szefa MSZ Radosława Sikorskiego w Sejmie po ujawnieniu aktów dywersji wobec Polski było bardziej wymierzone w prezydenta Karola Nawrockiego niż w Rosję – ocenia w rozmowie z Radiem Wnet dr Paweł Musiałek, prezes Klubu Jagiellońskiego. Jego zdaniem w czasie realnego zagrożenia państwo powinno wysyłać przede wszystkim sygnały jedności.


