Po agresywnym liście Dmitrija Miedwiediewa, w którym pisze o Polsce jako o kraju o patologicznej rusofobii pojawiły się pytania, czy to nie jest przygotowanie narracyjne do fizycznego ataku na nasz kraj. Czy to jest możliwe? Czy Putin dysponuje jeszcze armią, która jest w stanie dokonać takiego ataku? Jak chroniona jest dziś Polska? Na te pytania odpowiada Anna Maria Dyner, analityczka Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.