Mimo wojny w Ukrainie i rosyjskiego embarga na gaz, polski rząd nie zamierza radykalnie zmieniać planów dotyczących budowy nowych elektrowni opalanych gazem. Oznacza to, że do 2030 r. moc krajowych bloków na gaz może wzrosnąć z obecnych 3,2 GW do ponad 8,2 GW, a udział o paliwa w produkcji prądu z 8,5 do 25 proc.
O konsekwencjach decyzji polskiego rządu opowiadają Michał Hetmański i Bernard Swoczyna z Fundacji Instrat.
Rozmowę prowadzi Robert Tomaszewski.
Zapraszamy do słuchania.