Ostatnie tygodnie przyniosły dobre wiadomości dla oszczędnych i unikających ryzyka, poprawiła się oferta obligacji skarbowych. Dosłownie od 1 lutego dostajemy wyższe oprocentowanie i ja bym tego nie lekceważył i nie spisywał obligacji na straty, nawet jeśli część ekonomistów wróży już szczyt inflacji w pierwszej połowie roku. Nikt nie ma szklanej kuli i dlatego chciałbym jednak temat obligacji indeksowanych inflacja rozwinąć.
W tym odcinku kilka słów o tym:
- dla kogo dobre są obligacje indeksowane inflacja?
- dlaczego nie warto ich lekceważyć w portfelu?
- i do czego mogą nam się przydać?