Grenlandzkie rezerwy metali ziem rzadkich, tak potrzebnych dla rozwoju nowych technologii są szacowane na 1,5 mln ton. To niewiele mniej, niż całe zasoby Stanów Zjednoczonych. A to tylko jeden z powodów, dla których kontrolę nad lodową wyspą chciałby sprawować Donald Trump. Mocarstwowa retoryka Trumpa zszokowała świat, ale inwestorom się podoba: dolar dziarsko zmierza w kierunku parytetu wobec euro i nic nie wskazuje na to, żeby miało się to zmienić. Na dodatek prezydent-elekt zyskuje nowych, potężnych wasali: hołd lenny złożył mu właśnie cyfrowy magnat Mark Zuckerbeg. Co to wszystko oznacza dla Europy i świata? O tym m.in. mówimy w najnowszym odcinku PB Bilans.