Aby osiągnąć neutralność klimatyczną Polska musi jak najszybciej odejść od spalania węgla, a następnie stopniowo redukować zużycie innych paliw kopalnych - ropy i gazu. Rząd zakłada, że jednym z fundamentów nowego, zeroemisyjnego systemu energetycznego będą elektrownie jądrowe. Pierwszy polski reaktor ma ruszyć w 2033 r., ale Bruksela traktuje tę technologię nieufnie, a państwa członkowskie są skrajnie podzielone w sprawie przyszłości atomu. Wspólnie z Filipem Piaseckim, analitykiem i współpracownikiem ośrodka Aurora Energy, zastanawiamy się, czy Polska potrzebuje atomu, żeby wyzerować emisje.
Rozmowę prowadzi Robert Tomaszewski.