Ziemkiewicz, Dymek: Czy Trump wywoła globalny kryzys? USA chcą dominować bez płacenia?
Apr 14, 2025
auto_awesome
Rafał Ziemkiewicz, publicysta i autor z konserwatywnym podejściem, oraz Jakub Dymek, dziennikarz ekonomiczny, rozmawiają o wpływie polityki Donalda Trumpa na globalną gospodarkę. Zastanawiają się, czy amerykański protekcjonizm i wojny handlowe mogą prowadzić do kryzysu. Dyskutują o geopolitycznych napięciach z Chinami oraz roli Europy w kontekście dominacji USA. Poruszają także przyszłość Polski w Unii Europejskiej, analizując możliwości wzmocnienia jej pozycji na globalnej scenie.
Amerykańska polityka handlowa pod rządami Trumpa dąży do maksymalizacji zysków przy minimalizacji kosztów, co prowadzi do istotnych napięć międzynarodowych.
Zarówno historia, jak i zimna wojna wpływają na amerykański protekcjonizm, który obecnie redefiniuje swoje cele w kontekście globalizacji.
Europa, postrzegana jako junior partner USA, musi wzmocnić swoją autonomię polityczną i gospodarczą w obliczu rosnących wyzwań.
Deep dives
Wojny handlowe jako narzędzie polityki imperium
Stany Zjednoczone, zgodnie z analizami, dążą do utrzymania statusu hegemonu światowego, co objawia się poprzez prowadzenie wojen handlowych, zwłaszcza w kontekście kształtowania relacji z Chinami i innymi krajami. Ideałem jest zachowanie przywilejów związanych z byciem potęgą bez ponoszenia kosztów, co obejmuje przerzucanie wydatków na inne państwa. Amerykański protekcjonizm ma na celu przyciąganie inwestycji oraz redukcję długu, podczas gdy zmiany w globalnym handlu są interpretowane jako transfer obciążeń do krajów klienckich. Takie działania są w dużej mierze odpowiedzialne za bieżący kryzys relacji międzynarodowych oraz wewnętrznych napięć w Stanach Zjednoczonych.
Donald Trump - biznesmen i prezydent
Donald Trump, jako pierwszy prezydent USA z doświadczenia w biznesie, wprowadza do polityki różnorodne techniki negocjacyjne, które mogą różnić się od tradycyjnych modeli przywództwa. Jego podejście do prowadzenia polityki handlowej można postrzegać jako próbę maksymalizacji zysków przy minimalizacji kosztów, co niekoniecznie musi oznaczać wywołanie wojen handlowych. W związku z tym, wiele osób bliskich Trumpowi zauważa, że jego decyzje mogą być nieprzewidywalne, a ich wpływ na politykę międzynarodową trudny do przewidzenia. Ten styl podejścia do polityki wskazuje na unikalność Trumpa, który może kierować się bardziej intencjami biznesowymi niż politycznymi.
Ewolucja amerykańskiego protekcjonizmu
Amerykański protekcjonizm ma swoje korzenie w historii, sięgając do czasów Ulyssesa Granta, który podkreślał konieczność ochrony rodzimych rynków. Wpływ zimnej wojny na amerykańską gospodarkę również zapoczątkował protekcjonistyczne podejście do handlu, które pozostawało dominujące przez większość XX wieku. Jednak obecnie postępuje tendencja do redefiniowania tego protekcjonizmu w kontekście globalizacji, dążąc do zabezpieczenia krajowego przemysłu oraz zasobów. Przemiany te wskazują na długofalowe zmiany rozumienia amerykańskiej potęgi i jej miejsca w dzisiejszym świecie.
Przyszłość Europy w kontekście amerykańskich interesów
Europa staje w obliczu wyzwań związanych z polityką USA, w której postrzegana jest bardziej jako junior partner niż równorzędny gracz na międzynarodowej scenie. Amerykańska administracja może dostrzegać w Europie obszar, który należy włączać do swoich interesów, transferując inwestycje oraz ograniczając zależności handlowe przy zastosowaniu protekcjonistycznych działań. To może prowadzić do istotnych zmian w relacjach transatlantyckich oraz skutków gospodarczych dla samej Europy, która musi zdefiniować swoje miejsce na zmieniającej się globalnej mapie. Przewidywania wskazują, że w dłuższej perspektywie Europa może potrzebować wzmocnienia swojej autonomii politycznej i gospodarczej.
Amerykański deficyt i jego skutki
Deficyt handlowy Stanów Zjednoczonych pozostaje problemem, który wpływa na wartość dolara i może zagrażać stabilności amerykańskiej gospodarki. Ten deficyt jest wynikiem zarówno niewłaściwego zarządzania własnymi zasobami, jak i polityki dotyczącej importu z niższej jakości rynków pracy. Stany Zjednoczone nie mogą ograniczyć wydatków militarnych ani podwyższyć podatków, dlatego szukają alternatywnych rozwiązań, takich jak cła na importowane towary. Te działania w efekcie mogą prowadzić do zwiększenia napięć międzynarodowych oraz destabilizacji globalnego rynku.
Rywalizacja Stany Zjednoczone - Chiny
Rywalizacja między Stanami Zjednoczonymi a Chinami staje się kluczowym wątkiem w geopolityce XXI wieku, z założeniem, że nie jest to walka o całkowite przewodnictwo, lecz o wpływ na mocarstwa regionalne. Stany Zjednoczone zmierzają do zbudowania struktury wielobiegunowej, która niekoniecznie będzie opierała się na dominacji, ale na skomplikowanej sieci powiązań z różnymi państwami. Trend ten może prowadzić do większej destabilizacji i napięć międzynarodowych, a także do prób budowania alternatywnych sojuszy, w tym współpracy między Chinami i mocarstwami regionalnymi. Ogromne wyzwanie dla polityki amerykańskiej polega na odpowiednim dostosowaniu strategii do zmieniającego się układu sił na świecie.