Łukasz Warzecha, jeden z najbardziej znanych publicystów wolnościowych w Polsce, opowiada o tym, że zakres naszych wolności osobistych się zmniejsza, mimo że od 30 lat zachłystujemy się "wolną Polską". W optyce Warzechy "wolna Polska" nie oznacza wolnego obywatela, to dwa różne rodzaje wolności. Dzisiaj kolejne regulacje ograniczające naszą swobodę uzasadnia się dbałością o nasze dobro i bezpieczeństwo. To jednak ślepa uliczka, która może skutkować reżimem, w którym wszystko - nawet nasz jadłospis - jest regulowane.