22 stycznia ministerka przemysłu Marzena Czarnecka zapowiedziała, że w kompetencjach jej resortu będzie - obok górnictwa – nadzór nad regulacjami jądrowymi, wodorowymi oraz przepisami dot. ropy i gazu. Dział administracji, którym ma zarządzać Czarnecka, będzie nosił nazwę: surowce energetyczne. Aby przeprowadzić taką zmianę konieczna będzie nowelizacja ustawy o działach i znaczące uszczuplenie kompetencji ministerstwa klimatu, którym zarządza Paulina Hennig-Kloska. O tym co oznacza deklaracja Czarneckiej opowiada Julia Cydejko.